Glen Scotia 11 yo Sherry | 0,7L | 40%

Glen Scotia 11 yo - co ją wyróżnia?

Glen Scotia 11 yo to bardzo interesujący trunek pochodzący prosto ze Szkocji, a konkretniej z cenionego regionu o nazwie Campbeltown. Producenci zdecydowali się na zabutelkowanie go w mocy 54,1% ABV, a więc w mocy beczki. Przede wszystkim, przedstawia on doskonale balansujące się wzajemnie smaki brązowego cukru, solonego karmelu i owoców, a także pikanterii dębu. Dodatkowo, napój oferuje przyjemny wytrawny finisz z prażonymi orzechami. Jest to limitowana wersja marki. Początkowo dojrzewała w beczkach po bourbonie, a następnie w beczkach po sherry Pedro Ximénez i Oloroso - stąd nazwa Double Sherry Cask! Kremowy bourbon i klasyczne przyprawy w doskonały sposób równoważą morski charakter whisky.

Bez najmniejszych wątpliwości, wersję tę można polecić każdemu fanowi mocnych alkoholi, a zwłaszcza tym, którzy szczególnie upodobali sobie trunki w mocy beczki. Na szczególną uwagę zasługuje piękna, elegancka butelka w minimalistycznym stylu. Doskonale będzie prezentować się na półce. Warto wspomnieć także o atrakcyjnej, adekwatnej do jakości cenie. Podsumowując, warto dłużej pochylić się nad tą ciekawą propozycją.

Kilka słów o marce

Destylarnię Glen Scotia założono w 1832 roku. Konkretniej, zrobiła to rodzina Galbraith. Pieczę nad nią sprawowała do roku 1919. Wtedy to przejęła ją firma o nazwie West Highland Malt Distillers. Pięć lat później niestety działalność zbankrutowała. Kolejno, biznes trafił pod skrzydła mężczyzny imieniem Duncan MacCallum; był to dyrektor wcześniej wspomnianej firmy. Niestety, ponownie zamknięto go już w 1928 roku. Wiąże się z tym smutna historia: MacCallum, czując się pokonany, podjął decyzję o samobójstwie: utopił się w źródle wody wybudowanym na potrzeby gorzelni. Co stało za tymi niepowodzeniami? Była to ówczesna sytuacja polityczna. Wiele zakładów nie miało innego wyjścia niż zamknięcie z powodu prohibicji w USA w latach 1920-1933.

Warto tutaj wspomnieć, że przed kryzysem w okolicy było około trzydziestu działających destylarni. Co szokujące, ich liczba zmniejszyła się do do dwóch-trzech. Glen Scotia otworzyła swoje drzwi ponownie w roku 1933. Na chwilę obecną zarządcą jest Loch Lomond Group.